Mimo, iż na co dzień nie zdajemy sobie z tego sprawy, obuwie jest jednym z ważniejszych wynalazków naszej cywilizacji. Mamy prawdziwego fixa na punkcie butów. Praktycznie nigdy nie poruszamy się na bosaka (nie licząc pewnego ekscentrycznego podróżnika i dziennikarza). To zaś, co wkładamy na nasze stopy bardzo często zależy od okazji. Z jednej strony dyktują tu pewne wymogi względy praktyczne, a z drugiej normy kulturowe, zabraniające np. przychodzić na formalne spotkania w sandałach. Gdzie więc założyć półbuty koszarowe?
Półbuty koszarowe dla oficerów
Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, nie tylko w koszarach. A i tam nie przy każdej okazji. Półbuty koszarowe to bowiem rodzaj obuwia codziennego, acz eleganckiego. Zwykli żołnierze noszą albo ciężkie trepy, albo lżejsze i jednocześnie mniej estetyczne buty, albo też wyjściowe półbuty do munduru galowego. W koszarach jednak, oprócz zwykłych żołnierzy, spotkać możemy także liczną i rozbudowaną kadrę oficerską. Są oni odpowiedzialni za bieżące zarządzenie jednostką. Wykonują więcej pracy biurowej i tzw. urzędowej. Ich strój, łącznie z obuwiem jest więc do tego przygotowany.
Polski produkt – gwarancja jakości
Półbuty koszarowe Walter P800 to produkt polski, wykonany przez firmę Mistral. Jest to jeden z czynników, dla których warto je kupić, ale nie jedyny. Oprócz patriotyzmu ekonomicznego na model ten będzie wskazywać także solidne materiały oraz wykonanie z użyciem najnowszych technologii obuwniczych, co gwarantuje wyjątkową jakość produktom. Zostały zaprojektowane dla strażaków, lecz okazały się tak dobre, że członkowie innych służb również z nich zaczęli korzystać.