Żarówki retro to aktualnie jeden z topowych trendów w wystroju wnętrz. Potrafią połączyć dwie, wydawałoby się sprzeczne, cechy – nowoczesność i ciepły klimat. Jak to możliwe? postaramy się przybliżyć technologię i wzornictwo, które zyskało powszechne uwielbienie. Okazuje się, że można obyć się bez przesadnych udziwnień i wzorów, którym bliżej do wystawnych żyrandoli niż przyjemnych opraw, podkreślających charakter pomieszczenia.

Żarówki retro – dawna elegancja, nowa technologia

Z czym kojarzy nam się styl retro? oczywiście z dawnymi  czasami. Najczęściej patrzymy na to przez pryzmat Stanów Zjednoczonych i to tych filmowych. Kobieta z bujną fryzurą, ubrana w kolorową suknię. Mężczyzna w garniturze, z papierosem w ręku i za kierownicą swojego ukochanego ’57 Chevy. Było kolorowo, wyraziście, ale jednocześnie ze smakiem. W Polsce też działo się wiele, jednak skomplikowana historia odebrała trochę tych barw. Niemniej odwołania do dawnych lat wciąż wracają – i słusznie! bo było z czego czerpać. Żarówki retro również coraz częściej pojawiają się w polskich domach. Są w stanie zupełnie odmienić odbiór wnętrza, pomimo niepozornych i prostych kształtów.

Mnogość rozwiązań – bądź kreatywny!

Źródła światła występują w wielu odmianach, umożliwiają dostarczenie światła o dużej mocy, a także podkreślenie atmosfery. Żarówki dekoracyjne w stylu retro opierają się na lekko mieniących się żarnikach i prostych obudowach. Czasem jest to zwykły kolorowy kabel czy pleciony sznurek. Wydaje się banalne, ale potrafi zdziałać naprawdę wiele. Kluczowa jest uniwersalność i podatność na pomysły. Można związać takie żarówki w grupach, puścić w nieregularnych liniach. Nie bójmy się eksperymentować, żarówki retro usatysfakcjonują nawet najbardziej kreatywne dusze.